Jak wytłumaczyć blondynce, że jej współpracownik ma w domu żonę i jest dobrym człowiekiem rodzinnym? Ona po prostu tego nie rozumie! Łatwiej jest jej spuścić się w usta, niż to wytłumaczyć. Więc jego sumienie może być spokojne - nie zdradził, tylko kupił dziewczynie koktajl. I włożył jej go do cipki, żeby nawiązać rozmowę - fuck me, das ist fantastisch. Niech blondynka myśli, że to jej urok zadziałał i niech czuje się szczęśliwa.
Blondynce po prostu schlebia, że uznano ją za godną bycia aktorką. A obietnica, że nie pokaże tego filmu innym, poprawia jej samopoczucie. A sama dziewczyna chce się pochwalić swoim ciałem, pokazać tatuaż na czole. Wyraźnie widać, że mężczyzna wpadł jej w oko, jakby chciał pokazać, że jej rola to bycie piękną suką.
Wow, to jest to, o czym mówię.